To dlatego Josh Freese pożegnał się z Foo Fighters? Muzyk wszystko wyjaśnił

Josh Freese miał być w Foo Fighters następcą zmarłego Taylora Hawkinsa. Niespodziewanie, drogi perkusisty i zespołu rozstały się w maju 2025 roku. Wyrzucony z kapeli artysta powiedział, co mogło stać za rozstaniem.

To dlatego Josh Freese pożegnał się z Foo Fighters? Muzyk wszystko wyjaśnił

Josh Freese o odejściu z Foo Fighters

Foto: PAP/EPA

Josh Freese zmierzył się z niemałym wyzwaniem. Były perkusista Guns N'Roses i Perfect Circle został w 2023 roku ogłoszony jako następca zmarłego perkusisty Taylora Hawkinsa w zespole Foo Fighters. Współpraca między stronami została zakończona w maju 2025 roku. Teraz muzyk powiedział, co mogło stać za jego zwolnieniem.

Josh Freese o zwolnieniu z Foo Fighters. To dlatego musiał rozstać się z zespołem?

Freese w momencie opublikowania komunikatu przez zespół zabrał głos na swoich mediach społecznościowych pisząc, że nie spodziewał się takiego scenariusza. Teraz, na trzy miesiące po rozstaniu z Foo Fighters Freese stwierdził, że nie potrafił odnaleźć się w repertuarze grupy i nie poradził sobie z presją zastąpienia zmarłego ulubieńca fanów.

- To nie była muzyka, z którą naprawdę się utożsamiałem. (...) Przychodziłem jako perkusista Dave’a Grohla, jako gość, który ma uratować sytuację po tym, jak zmarł ukochany Taylor Hawkins. Czułem się tak, jakbym musiał działać na pełnych obrotach przez cały czas - mówi Freese.

Co dalej z Foo Fighters? Mają nowego perkusistę

Nie minęło długo czasu od rozstania z Freesem, a zespół ogłosił jego następcę. Będzie nim dotychczasowy perkusista Nine Inch Nails -  Ilan Rubin. Co ciekawe, doszło do swoistej wymiany muzyków między obozami NIN a Foo Fighters, gdyż nowym perkusistą grupy Trenta Reznora został... Josh Freese.

Foo Fighters rozpoczęli już pracę z Rubinem, ogłaszając światową trasę koncertową i nagrywając cover utworu Minor Threat "I Don’t Wanna Hear It".

Czytaj także:

Mateusz Wysokiński