"To się dzieje!". Jamie Lee Curtis w reboocie serialu "Napisała: Morderstwo"

Kultowy serial "Napisała: Morderstwo" emitowany w latach 1984-1996 powraca, tym razem jako pełnometrażowy film kinowy. W rolę Jessiki Fletcher, pisarki, a zarazem detektywki amatorki, wcieli się znana aktorka Jamie Lee Curtis.

Jamie Lee Curtis: "Będę cieszyć się tą rolą"

Podczas premiery filmu "Zakręcony piątek 2" Jamie Lee Curtis potwierdziła swój udział w filmowej wersji "Napisała: Morderstwo". - To się dzieje. Jesteśmy bardzo blisko i jestem bardzo podekscytowana. Tylko powstrzymuję mój entuzjazm, dopóki nie zaczniemy zdjęć. Mam jeszcze kilka innych rzeczy do załatwienia, a potem będę mogła cieszyć się tą rolą - powiedziała w rozmowie z serwisem Deadline.

Kultowy serial i wielka spuścizna Angeli Lansbury

"Napisała: Morderstwo" emitowano w latach 1984-1996, a jego gwiazdą była Angela Lansbury, która w rolę Jessiki Fletcher wcieliła się w 264. odcinkach. Serial zdobył ogromną popularność i stał się jedną z ikon telewizyjnych kryminałów. Lansbury za tę rolę dostała 12 nominacji do Emmy, choć statuetki nigdy nie otrzymała.

Już od pewnego czasu mówiono o kontynuacji lub reboocie "Napisała: Morderstwo", a po śmierci Lansbury w 2022 roku spekulacje na ten temat przybrały na sile. Sama Jamie Lee Curtis wielokrotnie wspominała, że podziwia Angelę Lansbury i jej "subtelną siłę i elegancję".

Filmowa wersja: co już wiemy?

O samym filmie nie ma jeszcze właściwie żadnych informacji poza tym, że ma on być nową historią inspirowaną serialem, a nie jego bezpośrednią kontynuacją. Nie wiadomo jednak, czy akcja zostanie przeniesiona do współczesności, czy pozostanie w klasycznym stylu oryginału.

Scenariusz nowej wersji "Napisała: Morderstwo" stworzyły Lauren Schuker Blum i Rebecca Angelo, autorki docenionej komedii "Inwestorzy amatorzy". Za produkcję odpowiadają Amy Pascal, Phil Lord i Christopher Miller. Studio nie ujawnia jeszcze daty premiery, ale według źródeł Variety projekt jest na zaawansowanym etapie rozwoju.

Redefinicja ikonicznej postaci

Curtis po wielkim sukcesie "Wszystko wszędzie naraz", ponownie znalazła się na topie. I sięga po rolę, o której zawsze marzyła. Jej Jessika Fletcher to nie tylko ukłon w stronę klasyki, ale też próba przedefiniowania ikonicznej postaci. - To projekt, który traktuję bardzo osobiście: wiem, ile ta postać znaczy dla wielu kobiet. Nie zamierzam jej kopiować - chcę stworzyć coś własnego, z szacunkiem dla Angeli - mówiła w wywiadzie.

 

Piotr Radecki