Rage Against the Machine zakończyli karierę? Tom Morello mówi o "finale"

Rage Against the Machine definitywnie zakończyli karierę? Perkusista legend metalu, Brad Wilk, w 2024 roku zasugerował, że grupa już nigdy nie wystąpi na żywo. Teraz w sprawie wypowiedział się lider kapeli, Tom Morello.

Rage Against the Machine zakończyli karierę? Tom Morello mówi o "finale"

Rage Against the Machine zakończyli karierę?

Foto: PAP/EPA

Rage Against the Machine byli jedną z największych grup muzycznych lat 90. Zespół wylansował takie przeboje jak "Killing In The Name" i "Bulls On Parade", stając się prekursorem nu metalu. W 2022 roku doszło do długo wyczekiwanej reaktywacji RATM i trasy po Ameryce Północnej.

Niestety, zaledwie dwa lata później perkusista formacji, Brad Wilk, napisał na swoich mediach społecznościowych, że kapela już nigdy nie wystąpi na żywo. Mimo że stanowisko muzyka odbiło się szerokim echem, to nie zostało skomentowane przez któregokolwiek z jego współpracowników Niestety dla fanów, sytuacja się zmieniła, gdyż Tom Morello wskazał, że koniec kariery legend rzeczywiście mógł już nastąpić.

Rage Against the Machine zakończyli działalność? Pierwsze pogłoski pojawiły się już rok temu

RATM przerwali aktywność koncertową w 2022 roku. Po występach w Ameryce Północnej grupa miała przyjechać do Europy, do czego nie doszło przez kontuzję wokalisty Zacka de La Rochy. Muzyk doszedł do pełni zdrowia, jednakże kapela nie kwapiła się, aby przyjechać na Stary Kontynent i milczała w mediach. W końcu głos zabrał Brad Wilk, który w 2024 roku stwierdził, że czas odpowiedzieć fanom na ich pytania dotyczące przyszłości zespołu.

- Wiem, że wiele osób czeka, aż ogłosimy nowe daty wszystkich odwołanych koncertów RATM w ramach ostatniej trasy koncertowej. Nie chcę już dłużej tego ciągnąć i trzymać ludzi i samego siebie w niepewności. Chociaż pojawiły się informacje, że może to nastąpić w przyszłości… chcę was poinformować, że RATM (Tim, Zack, Tom i ja) nie będzie już więcej koncertować ani występować na żywo. Przepraszam tych z Was, którzy na to czekali. Naprawdę chciałbym, żeby tak się stało... - napisał Wilk na Instagramie.

Mimo słów perkusisty, otoczenie zespołu nie decydowało się na komentarz. Teraz jednak głos w sprawie zabrał założyciel i lider Rage Against the Machine, Tom Morello, który przyznał, że finał działalności kapeli mógł rzeczywiście mieć miejsce.


Tom Morello mówi o końcu zespołu. Czy to rzeczywiście był finał?

Jak powiedział Morello, przyszłość zespołu jest dość niejasna. Sam jednak zdaje się być pogodzony z wizją końca Rage Against the Machine i mówi, że jeśli rzeczywiście ten etap jego muzycznej przygody miał swój finał, to jest on godny.

- Patrzę na to tak: w Rage Against the Machine zawsze mieliśmy dość niestabilną sytuację. Cieszę się, że nagraliśmy cztery wspaniałe płyty. Cieszę się, że zagraliśmy koncerty w 2022 roku i nowe pokolenie miało szansę nas zobaczyć. Nawet, kiedy Zack siedział na tych koncertach z powodu kontuzji, to były jedne z najlepszych występów, jakie kiedykolwiek daliśmy i naprawdę połączyły nas z ludźmi. Zakończyliśmy tamtą trasę pięcioma wyprzedanymi koncertami w Madison Square Garden. Pięć wyprzedanych nocy w Madison Square Garden - jeśli to był nasz finał, to trudno o lepsze pożegnanie - mówi gitarzysta.

Czytaj także:

Mateusz Wysokiński