Pamiętacie "Anakondę"? Szykujcie się na reboot z Joe Blackiem i Paulem Ruudem

"Anakonda" to kultowy dzisiaj horror o polowaniu w amazońskiej dżungli na gigantycznego węża. Doczekał się trzech sequeli i jednego crossovera, a teraz – absolutnie zwariowanego reebota z Joe Blackiem i Paulem Ruudem w rolach głównych.

Pamiętacie "Anakondę"? Szykujcie się na reboot z Joe Blackiem i Paulem Ruudem

Jack Black i Paul Ruud w filmie "Anakonda"

Foto: mat. prasowe

Co może jeszcze nas zaskoczyć w czasach, kiedy AI potrafi wygenerować właściwie wszystko? No właśnie… Joe Black i Paul Ruud wzięli się więc za to, co umieją najlepiej - za rozśmieszanie. Ale nowa "Anaconda" to nie komedia: to horror, który ma też bawić.

Ekscytujące połączenie komedii i horroru

Doug (Joe Black) i Griff (Paul Ruud) to najlepsi przyjaciele. Zawsze marzyli o nakręceniu remake'u swojego ulubionego filmu: klasyka kina wszech czasów, czyli horroru "Anaconda". I wreszcie dopinają swego - zbierają kasę, montują ekipę znajomych i ruszają w dżunglę. Jednak niespodziewanie sytuacja robi się naprawdę poważna, kiedy pojawia się prawdziwa, gigantyczna anakonda. Nagle to, co było  jedynie doskonałą zabawą zamienia się w śmiertelnie niebezpieczną walkę o życie. Oni marzyli o tym filmie, ale okazuje się, że marzenia mogą zabijać...
- Nasza "Anaconda" jest o wiele zabawniejsza niż oryginał, choć ma wiele z oryginalnego klimatu, jeśli chodzi o te przerażające fragmenty. To prawdziwy horror, który ma w sobie trochę klaunady - mówi Joe Black w wywiadzie dla magazynu People. – To ekscytujące połączenie komedii i horroru. Zapnijcie pasy, szykujcie się na emocjonującą przejażdżkę sezonu: "Anakonda" nadchodzi! - dodaje z uśmiechem.


"Anakonda": prezent pod choinkę

W oryginalnej "Anakondzie" (1997) ekipa filmowa wyrusza do brazylijskiej dżungli, aby nakręcić dokument o tajemniczym, owianym legendą plemieniu Indian znanym dotąd jedynie z przekazów. Przypadkiem spotykają spotykają tajemniczego samotnika, który oferuje pomoc. Szybko jednak okazuje się, że ma zupełnie inne zamiary: chce złapać kryjącego się w dżungli największą na świecie, śmiertelnie groźną anakondę. A kiedy gad atakuje statek filmowców, ich wyprawa zmienia się w prawdziwy koszmar... Film wyreżyserował Luis Llosa, a w obsadzie znalazły się nie byle jakie nazwiska: m.in. Jennifer Lopez, Ice Cube, Jon Voight, Eric Stoltz, Owen Wilson i Danny Trejo. W latach 2004-2009 "Anakonda" doczekała się trzech sequeli, a w 2015 na ekranach crossovera z serią "Lake Placid".


Pod tym względem najnowsza "Anakonda" pozostaje w tyle: oprócz wspomnianych już Joe Blacka i Paula Ruuda na ekranie pojawią Thandiwe Newton ("Rock’n’Rolla", "Westworld", "Twardzielka"), Steve Zahn ("Biały Lotos", "Silos"), Selton Mello ("Legion Samobójców: The Suicide Squad", "Szybcy i wściekli 10") i Ione Skye ("Say Anything", "Haunt"). Reżyserem i współautorem scenariusza jest Tom Gormican mający na koncie scenariusz przebojowej komedii "Gliniarz z Beverly Hills: Axel F".

Nowa "Anakonda" ma wejść na ekrany ma wejść 25 grudnia. Ależ to będzie prezent pod choinkę!


Piotr Radecki