Nie żyje Claudia Cardinale. Gwiazda europejskiego kina miała 87 lat

Zmarła znana włoska aktorka Claudia Cardinale. O jej śmierci poinformowała agencja AFP powołując się na informacje przekazane przez agenta artystki, Laurenta Savry. Cardinale odeszła w otoczeniu swoich najbliższych, miała 87 lat.

Nie żyje Claudia Cardinale. Gwiazda europejskiego kina miała 87 lat

Claudia Cardinale jako Jill McBain w westernie Sergia Leone "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie"

Foto: Rafran Cinematografica/Collection Christophel/East News

Claudia Cardinale, znana m.in. z filmów Federico Felliniego ("Osiem i pół"), Sergio Leone ("Pewnego razu na dzikim Zachodzie") i Luccino Viscontiego ("Lampart"), odeszła w wieku  87 lat. Urodziła się w Tunezji 15 kwietnia 1938 roku, dorastała w rodzinie sycylijskiej, dlatego początkowo mówiła po francusku, arabsku i właśnie w dialekcie sycylijskim. Jako 19-latka wygrała konkurs "Najpiękniejsza Włoszka w Tunezji" i w nagrodę pojechała na festiwal filmowy do Wenecji. Tam odkryli ją włoscy filmowcy, jednak początkowo nie chciała podpisać kontraktu, gdyż zbyt słabo mówiła po włosku.

Wielka kariera i osobisty dramat

Cardinale zadebiutowała na dużym ekranie w filmie "Goha" (1958) z Omarem Sharifem w roli głównej i od tego momentu jej kariera rozwijała się błyskawicznie. Pojawiła się u boku takich gwiazd jak Alain Delon, z którym zagrała w filmach Luchino Viscontiego "Rocco i jego bracia" (1960) oraz "Lampart" (1963), Jean-Paul Belmondo ("Cartouche - zbójca" Philippe’a de Broki, 1962) czy Marcello Mastroianni ("Osiem i pół" Federico Felliniego, 1963).

Sukces w życiu zawodowym nie szedł w parze z sukcesem osobistym. Dopiero w 2017 roku w rozmowie z Variety wyznała, że jako nastolatka została zgwałcona, w wyniku czego urodziła syna Patricka. Przez pierwszych siedem lat Claudia ukrywała, że ma dziecko, a chłopiec był wychowany w przekonaniu, że aktorka jest jego siostrą. - Zmuszona byłam kłamać, aby uniknąć skandalu i chronić swoją karierę - tłumaczyła.

Od początku też uchodziła za jedną z najpiękniejszych kobiet europejskiego i światowego kina lat 60. A żądna sensacji prasa wykreowała historię rywalizacji BB-CC, czyli Brigitte Bardot i Claudii Cardinale. Aktorki spotkały się dopiero na planie komediowego westernu "Królowe Dzikiego Zachodu" (1971).


Hollywoodzkie lata

Po wielkim sukcesie "Różowej Pantery" (1963), gdzie wystąpiła u boku Davida Nivena i Petera Sellersa zainteresowało się nią Hollywood. Wtedy zagrała w takich filmach, jak "Z zawiązanymi oczami" (1965) z Rockiem Hudsonem, słynnej "Wojnie w Algierze" (1966) z Anthonym Quinnem, westernie "Zawodowcy" (1966), gdzie ponownie spotkała się z gwiazdą "Lamparta" Burtem Lancasterem oraz komedii "Nie daj się usidlić" (1967) z Tonym Curtisem. Jednak największym jej osiągnięciem była rola Jill McBain w klasycznym westernie Sergia Leone "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" (1968) do dziś uznawana za jedną z najważniejszych w jej karierze.


Czas stabilizacji

Po powrocie zza oceanu lata 70. i 80. to czas uspokojenia. Wśród jej filmów zwracają uwagę zarówno komedia romantyczna "Włoch szuka żony" (1971), w której zagrała u boku Alberta Sordiego, sensacja "Marsylczycy" (1972), w którym ponownie spotkała się z Jean-Paulem Belmondo, dramat "Portret rodziny we wnętrzu" (1974) Luccino  Viscontiego, czy przygodowa "Ucieczka na Atenę" (1979) z udziałem Rogera Moore'a i Nivena. Uznanie i nagrodę na MFF w Wenecji przyniosła jej rola Claretty Petacci, kochanki Benito Mussoliniego, w filmie Pasquale Squitieriego "Claretta" (1984), a wśród innych ważnych ról znalazła się postać Molly w "Fitzcarraldo" (1982) Wernera Herzoga.

W 1993 roku Claudia Cardinale została uhonorowana Złotym Lwem Kariery na Festiwalu Filmowym w Wenecji, a w roku 2002 otrzymała Honorowego Złotego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie. W ciągu swojej kariery wystąpiła w blisko 130 filmach, ostatnim był włosko-tunezyjski dramat "Wyspa przebaczenia" (2022).


Piotr Radecki