Christian Bale i Jessie Buckley w szalonym trailerze filmu "Panna młoda!"

Ostatnio głośno było o "Frankensteinie" Guillermo del Toro. Równolegle, w ciszy i spokoju, Maggie Gyllenhaal pracowała nad remake’em "Narzeczonej Frankensteina". I właśnie pokazała mocno odjechany trailer z Christianem Bale’em i Jessie Buckley.

Christian Bale i Jessie Buckley w szalonym trailerze filmu "Panna młoda!"

Jesse Buckley w filmie "Panna młoda!"

Foto: mat. prasowe

"Narzeczona Frankensteina" (1935) w reżyserii Jamesa Whale’a to sequel słynnego "Frankensteina" (1931). Teraz jego luźny remake, "Panna młoda!", nakręciła, nie bez problemów, Maggie Gyllenhaal. Już trailer pokazuje, że jest moc, a kategoria R nie wzięła się z niczego.

Samotność Frankensteina

Są lata 30. XX wieku. Frankenstein (Christian Bale), czy też potwór stworzony przez dr. Frankensteina, czuje się bardzo samotny. Udaje się więc do Chicago, aby poprosić o pomoc kontrowersyjnego, acz genialnego naukowca, dr. Euphroniousa (w tej roli Annette Bening). A najlepszym ratunkiem na samotność dla odrzucanego i znienawidzonego przez ludzi Frankensteina będzie podobna do niego towarzyszka. Dr Euphronious przywraca do życia zamordowaną młodą kobietę i w ten sposób rodzi się Panna Młoda (Jessie Buckley). Teraz, już we dwoje, ruszają w dziki i nieokiełznany rajd przez kraj…


Horror, thriller, musical, feminizm

Zwiastun nie zapowiada bynajmniej klasycznego filmu: to raczej swobodne pomieszanie horroru, "Bonnie i Clyde’a" z nawiązaniami do "Urodzonych morderców", "Jokera" i mocnym akcentem feministycznym. Na dodatek są w nim wstawki musicalowe, chociaż w trailerze tego nie widać. Jednym słowem - ostra jazda bez trzymanki. Efekt: film otrzymał kategorię wiekową R za "mocne/krwawe treści przemocowe, treści seksualne/nagość i wulgaryzmy".

To drugi film, który reżyseruje Maggie Gyllenhaal: jej debiut, "Córka" (2021), został bardzo dobrze przyjęty, co potwierdziły trzy nominacje do Oscara. Czy "Panna młoda!" powtórzy ten sukces?

Obsada jest naprawdę imponująca: oprócz Christiana Bale’a i Jessie Buckley na ekranie zobaczymy również Annette Bening, Penélope Cruz, Jake’a Gyllenhaala i Petera Sarsgaarda. Jednak początki nie były obiecujące: przedpremierowe pokazy w lutym tego roku nie wróżyły sukcesu podczas planowanej na jesień premiery. W efekcie zabrano się za przeróbki pod nadzorem samej Pameli Abdy (współzarządzającej Warner Bros.) i przesunięto premierę na marzec 2026. Wypuszczenie trailera wskazuje, że film doprowadzono już do porządku (przynajmniej wg Abdy) i trwają już końcowe prace postprodukcyjne. Efekt ostateczny poznamy za pół roku.


Piotr Radecki