Callum Turner - nowy faworyt w wyścigu do głównej roli w nowym Bondzie

Trwają spekulacje, kto zastąpi Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. I właśnie pojawił się nowy faworyt: Callum Turner. Czy rzeczywiście to on zagra agenta 007? Tak obecnie obstawiają bukmacherzy.

Callum Turner - nowy faworyt w wyścigu do głównej roli w nowym Bondzie

Czy Callum Turner zagra Jamesa Boda? Obecnie jest faworytem bukmacherów

Foto: BENI/Backgrid/East News

Turner stosunkowo często pojawiał się na listach potencjalnych kandydatów do roli Bonda, jednak zazwyczaj plasował się na dalszych pozycjach. Dlatego niespodziewany wzrost jego notowań, może budzić zdziwienie. Ale też powszechnie wiadomo, że bookies wiedzą lepiej…

Callum Turner: zaskakujący faworyt bukmacherów

Wygląda na to, że obecnie Turner stał się nowym faworytem do zastąpienia Daniela Craiga w roli najsłynniejszego agenta świata. Jak informuje The Telegraph, aktor w notowaniach bukmacherskich zaskakująco wyprzedził dotychczasowych faworytów, czyli Jacoba Elordiego, Aarona Taylora-Johnsona, Anthony'ego Boyle'a, Harrisa Dickinsona, Jacka Lowdena, Jamesa Nortona i Martina Compstona.


35-letni Callum Turner znany jest m.in. z dwóch filmów będącej prequelem "Harry’ego Pottera" serii "Fantastyczne zwierzęta", obyczajowo-historycznej "Ósemce ze sternikiem" oraz serialu "Władcy przestworzy". Teraz natomiast pracuje nad wyczekiwaną serialową adaptacją cyberpunkowego klasyka "Neuromancer".


Nowy Bond - powrót do przeszłości?

Nie podano powodu tego zaskakującego awansu w notowaniach. Być może jednak bukmacherzy coś wyczuwają: np. tego lata Turner został zauważony podczas wakacyjnego wypoczynku w zatoce Oracabessa, lepiej znanej jako GoldenEye - dawnej posiadłości Iana Fleminga. To właśnie tam pisarz stworzył wiele powieści o agencie 007, które stanowiły inspirację, bo nie podstawę, do filmów. Również w pobliżu nakręcono kilka filmów o Bondzie, w tym pierwszego - "Dr. No".

A w jakim kierunku pójdzie Denis Villeneuve, który będzie reżyserował nowy film o Jamesie Bondzie? Plotki głoszą, że Steven Knight, który pisze scenariusz, obficie czerpie z najwcześniejszych powieści Fleminga. A to może wskazywać na powrót do "oryginalnego" Bonda i jego przeszłości w Royal Navy, werbunku do MI6 oraz  osiągnięcia statusu "00". Czy to oznacza, że akcja filmu może rozgrywać się nawet w latach 50. lub 60. XX wieku? Po tym, jak Amazon/MGM Studios przejęło franczyzę 007 od Barbary Broccoli, wszystko wydaje się możliwe.

Wiadomo jednak, że formalnie produkcja "Bonda 26" rozpocznie się dopiero po zakończeniu przez Villeneuve’a zdjęć do "Diuny: Część trzecia", czyli w roku 2027. Wstępnie premiera planowana jest na 2028 rok - prawdopodobnie w tradycyjnym, listopadowym terminie, od dawna preferowanym dla premier filmów o agencie 007 Jamesie Bondzie.


Piotr Radecki