"Materialiści", czyli Dakota Johnson wybiera: Pedro Pascal czy Chris Evans?
Do polskich kin weszli "Materialiści" Celine Song: historia o nowojorskiej swatce, która wplątuje się w emocjonalny trójkąt. To komedia romantyczna, ale jednak z głębszym przesłaniem.
Chris Evans (l), Dakota Johnson i Pedro Pascal (p) w nowym filmie Celine Song "Materialiści"
Foto: mat. prasowe
O pochodzącej z Korei Celine Song świat usłyszał, kiedy jej debiutanckie "Poprzednie życie" dostało dwie nominacje do Oscara. Teraz nakręciła "Materialistów" w gwiazdorskiej obsadzie: nominacji raczej nie będzie, ale sukces - owszem.
Dakota Johnson wobec życiowej alternatywy
Lucy (Dakota Johnson) jest przebojową swatką z Nowego Yorku pracującą w ekskluzywnej firmie Adore. Dzięki jej pracy powstało wiele szczęśliwych związków: właśnie świętuje ślub dziewiątej pary, którą skojarzyła. I na tej uroczystości poznaje Henry’ego (Pedro Pascal), przystojnego, bogatego kawalera. Można powiedzieć: kolejny idealny klient. Ale mężczyzna nie chce być klientem – jest zainteresowany samą swatką. A Lucy, ku swojemu zaskoczeniu, zaczyna ulegać jego urokowi. I w tym momencie spotyka Johna (Chris Evans), swojego byłego partnera, który jest… kelnerem na tym przyjęciu. Związek nie wypalił, ale wzajemne emocje jeszcze się tlą.
Taki jest początek historii, w której Lucy wplącze się w uczuciowy trójkąt. I stanie przed dylematem: którego mężczyznę wybrać? Wybór nie jest zaś prosty, bo i same emocje nie są proste – Henry jest nie tylko bogatym przystojniakiem, a John to nie tylko "pieśń przeszłości"…
Rozrywka z ważnymi pytaniami
Celine Song urodziła się w Korei i miała 12 lat, kiedy z rodzicami przeprowadziła się do Kanady. Dzisiaj z rodziną mieszka w USA. Jej debiutancki film, "Poprzednie życie", to jakby jej osobista opowieść: emigrantka układa sobie życie w Nowym Jorku, gdzie po latach niespodziewanie pojawia się jej dawna miłość "z poprzedniego życia"… Melodramat? Nie – raczej opowieść w duchu Kieślowskiego, o losie, który zaskakuje i nieustannie stawia przed trudnymi wyborami. Delikatna, z lekko ironicznym i przekornym tonem, zasłużenie zdobyła dwie nominacje do Oscara i wiele innych nagród.
Również "Materialiści" nie są jedynie prostą komedią romantyczną. To, przy całej swojej rozrywkowej formule, jednak film zadający ważne pytania o to, co w życiu jest ważne, jakie są priorytety?
Serial ze świata e-sportu
Tymczasem sama Celine Song nie zwalnia tempa i pracuje już nad nowym projektem. Tym razem ma to być, realizowany dla HBO, serial "Damage" osadzony w świecie e-sportu. Jak informuje World of Reel, Song ma napisać scenariusz i wyreżyserować odcinek pilotażowy. Nie bez znaczenia wydaje się fakt, że to właśnie w Korei Południowej e-sport cieszy się ogromną popularnością i coraz silniej wpływa na kulturę.
Ponadto, co w tej branży jest naturalne, reżyserka rozwija także własny, autorski projekt. Na razie jednak nie zdradza żadnych szczegółów.
Piotr Radecki/k