Zdjęcia do "Diabeł ubiera się u Prady 2" ruszyły. Oryginalna obsada powraca!

Anna Wintour po 37 latach zrezygnowała z kierowania "Vougue". To nie przeszkadza, by Meryl Streep powróciła na plan jako wzorowana na niej, zimna jak lód bogini mody Miranda Priestly.

Zdjęcia do "Diabeł ubiera się u Prady 2" ruszyły. Oryginalna obsada powraca!

Anne Hathaway (l), Meryl Streep (c) i Emily Blunt (p) w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

Foto: mat. prasowe

A więc to już pewne: znowu wejdziemy w piekielny krąg świata prasy modowej, gdzie pod olśniewającą i zachwycającą powierzchnią buzują diabelskie emocje i namiętności. Za odpowiadać będą twórcy oryginału: reżyser David Frankel oraz scenarzystka Aline Brosh McKenna. 

Czwórka gwiazd plus jedna

Tak naprawdę, to było do przewidzenia: nie tak dawno pisaliśmy, że studio 20th Century Studios potwierdziło już datę premiery sequela filmu "Diabeł ubiera się u Prady" na 1 maja 2026. Wiadomo było, że na ekranie ponownie zobaczymy Meryl Streep, Emily Blunt a także Stanleya Tucci. Pewną niewiadomą był udział Anne Hathaway, chociaż spodziewano się, że ona również powróci. I tak właśnie się stało. 

Ale niespodzianka obsadowa także jest: to udział Kennetha Branagha, który wcieli się w… męża Mirandy. Tej klasy aktor, jeśli się postara, może z takiej roli stworzyć cudeńko. O ile oczywiście producenci i reżyser będą tym zainteresowani.


Miranda walczy o życie

Jak podaje "Variety", fabuła sequela rozgrywa się współcześnie, a Miranda (Meryl Streep) walczy nie tyle z kolejną nieudaną asystentką, co z bezwzględną rzeczywistością chylącego się ku upadkowi rynku prasowego. Jej główną rywalką ma być Emily (Emily Blunt): niegdyś śmiertelnie zestresowana prawa ręka Priestly, dziś wysoko postawiona osoba w firmie dysponującej wielkimi budżetami reklamowymi. Tymczasem Miranda desperacko potrzebuje tych pieniędzy, gdyż zbudowane przez nią imperium chwieje się w posadach…


Stanley Tucci i Meryl  Streep w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" Stanley Tucci i Meryl Streep w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

Piotr Radecki